W drukowanym spisie niemieckich urzędów, zbiorów sztuki i stowarzyszeń z 1904 roku wymienione zostały główne zamkowe kolekcje. Było ich siedem, w tym studyjny (Baumuseum), odlewów gipsowych średniowiecznych dzieł sztuki i detali do studiów oraz pierwowzorów wykorzystanych w pracach rekonstrukcyjnych. Nie została wymieniona sekcja ceramicznych detali z dalekich Chin, które do zamku trafiły znacznie później, po wizycie księcia Zajfenga, regenta Cesarstwa Chin i przekazie architekta Ernsta Börschmanna. Miało to miejsce około 1910 roku.
Po zakończeniu wojny, jesienią 1946 roku prof. Jan Borowski, jako wojewódzki konserwator zabytków, podjął decyzję o przewiezieniu malborskiej kolekcji detali architektonicznych do Politechniki Gdańskiej. Architekt Maciej Kilarski, pierwszy kurator ds. konserwacji zamku, na marginesie wczesnych notatek z lat 60. XX wieku, oceniających rekonstrukcję kościoła zamkowego w XIX wieku, zapisał też swoje uwagi na temat dziejów powojennego zbioru ceramiki budowlanej z tzw. Baumuseum.
(fot. B. Pospieszna)
Zbiór uległ najpierw – częściowej dewastacji wskutek powojennego zdziczenia, częściowo został zgubiony dawny układ na półkach i orientacja w przynależności znalezisk – z wyj. [wyjątkiem] oznaczeń czarną farbą na niektórych cegłach – w większości poza malborskich, a w kilku zaledwie przypadkach miejscowych – i dwu zaledwie przykładów oznaczeń, po których istnieniu pozostały ślady na półkach – zostały poszarpane. Do chwili obecnej nie udało się zabezpieczyć zbioru przed niekontrolowanym dostępem. Niedługo po wojnie z inicjatywy jednego z pracowników Zakładu Historii Architektury Polskiej wielka część zbioru z obu sal została przewieziona z Malborka do Gdańska i zdeponowana na Wydz. Arch. P.G. Obecna forma przechowywania „zbioru” w gmachu tej wyższej uczelni naukowej uniemożliwia jego wykorzystanie naukowe. Poza bowiem tą częścią, która poukładana jest w korytarzu Wydz. Arch. na półkach i wynoszona na piętra niższe przed wielkimi salami i pomniejszymi: większa część przewiezionego wyboru zbioru malb. znajduje się w warunkach nielicujących z powagą instytucji naukowej. (Celem przewiezienia znacznej części zbioru malborskiego do Gdańska była chęć zabezpieczenia go przed dalszą dewastacją i rozproszeniem oraz nadzieja wykorzystania go, jako materiału dydaktycznego). Niestety życiowe potrzeby rozrastających się katedr i pracowni zwyciężyły i w konsekwencji z pierwotnie z osobnym przenoszeniem na III p. – „zbiór” znalazł się pod schodami piwnicy zwalony w bezładną kupę wraz z potłuczonymi odlewami kapiteli itp. I stąd ustąpić musiał na pomieszczenie zamykane robotnikom, usunięty do sąsiedniej piwnicy, gdzie w części zwalone resztki na kupę i w części poukładane bez ładu jedno na drugie cegły i potłuczone elementy dekoracyjne z terakoty i kamienia sz.[sztucznego].
Malborskie detale pozostawały w depozycie na Politechnice Gdańskiej do grudnia 1963 roku, kiedy to nastąpiły pierwsze transporty zwracające część zabytkowych obiektów do nowo powstałego (1961) Muzeum Zamkowego w Malborku. Dwa kolejne miały miejsce 18 i 26 września 1964 roku, a ostatnie w 1975 roku. Z kilku zachowanych, szczegółowych rachunków spedycyjnych z 1964 roku wiemy, że część detali, jak wcześniej pisał Kilarski, ulokowana była w piwnicach politechniki na 10 stołach pochodzących z Malborka, jak też na trzeciej kondygnacji jej głównego budynku. W 1964 roku nie określono ich liczby, jedynie masę dwóch transportów oszacowano na 3,5 tony. Wiadomo jedynie, że rewindykowano do Malborka mnóstwo fragmentów architektonicznych, w tym cegły konstrukcyjne, profilowane, kształtki, detale z kamienia naturalnego, m.in. rzeźbioną głowicę filara (200 kg), i ze sztucznego kamienia oraz odlewy gipsowe.
Jeszcze jesienią 1970 roku kurator Kilarski pisał o konieczności selekcji i odpowiedniego zabezpieczenia zabytków architektonicznych. Wspomniał, że te działania w pierwszej kolejności dotyczyły zachowanego w części Lapidarium Steinbrechta in situ na Zamku Wysokim, detali odzyskanych z Politechniki Gdańskiej, które tymczasowo zostały zdeponowane w piwnicy pod Pałacem i jeszcze wówczas niewypakowane ze skrzyń z braku odpowiedniej ilości regałów, zabezpieczenia i możliwości magazynowania oraz muzealiów z wystawy konserwatorskiej. W innym miejscu tegoż dokumentu napisał o planowanym przeniesieniu odzyskanego zespołu detali z piwnicy pod Pałacem do piwnicy pod kuchnią na Zamku Wysokim, co też nastąpiło w 1976 roku.
(oprac. dr B. Pospieszna)